Stowarzyszenie często organizuje różnego rodzaju marsze, pikiety, konferencje, których motywem przewodnim zazwyczaj jest walka o życie, czyli z aborcją, przymusową edukacją seksualną najmłodszych dzieci, związkami partnerskimi i szeroko rozumianym lobby LGBT. Jednym z najbardziej barwnych i zarazem rozpoznawalnych przejawów jego działalności jest cykl Marszów Dla Życia i Rodziny.
Niestety, nierzadko środowiska lewicowe nazywają Stowarzyszenie Piotra Skargi sektą, co jest wyjątkowo absurdalnym i nietrafionym zarzutem. Sekta bowiem to organizacja, która posiada określonego guru, za którym wszyscy bezpamiętnie podążają, na zamknięty charakter i kwestionuje doktrynalnie podmiot, z którego się wywodzi. Mało tego, sekta często zbacza ze ścieżki prawa. Do tego dochodzi fakt, że sekta nie umożliwia swoim członkom wyjścia z niej, tymczasem Stowarzyszenie Piotra Skargi jest otwarte w sensie typu działalności non-profit. Każdy może je wspierać, czy też włączać się w prowadzone kampanie jako wolontariusz i nie wynika z tego jakakolwiek formalna więź.
Podsumowując, środowisko Skargowców nie przystaje do definicji sekty – działa na własny rachunek (oficjalnie nazywa się to działalnością „bez aprobaty władz kościelnych”), głosząc jednak typowo katolicki i konserwatywny program społeczny.